Orient Praha - Chanel "Fracas" #571



Dobrý den! Dzisiejszy post jest nieco bardziej rozbudowany, głównie pod względem zdjęć, a dotyczy mojej podróży do Pragi i paznokciach przygotowanych specjalnie na ten wyjazd.

Długo myślałam nad wyborem odpowiedniego lakieru, w końcu to przecież zagraniczny wyjazd, wszystko musi być perfekcyjne! Wyszło na tym, że chciałam trochę poeksperymentować z nowymi płytkami (na ten temat więcej w poprzednim poście), a z braku czasu wybrałam jako bazę lakier Chanel "Fracas" #571, który w moim odczuciu szczyci się naprawdę krótkim czasem schnięcia. 



Czytaj dalej »

Zakupy, zakupy, zakupy!!!


Nie zdążyłam nawet ochłonąć po wczorajszej przesyłce, a tu dziś przychodzi kolejna! Są to moje pierwsze zakupy z eBaya i jestem z nich bardzo zadowolona. Paczki szły z Chin, zamówienie złożyłam 31 stycznia, a nadane zostały około 3 lutego, więc czas oczekiwania był dosłownie najkrótszy z możliwych.

A oto moje łupy: 
- długo wyczekiwany stempel XL (trzy sztuki - dwie dla mnie, jeden dla mojej siostry, która zaczyna przygodę ze stemplami);
- dwie większe płytki (bodajże rozmiar M), które są kopią płytek z MoYou London
- pięć małych płytek (S), identycznych jak te sprzedawane na BPS


Czytaj dalej »

Walentynkowy pączuś - czyli Ed Sheeran w pełnej krasie


Nareszcie moje pazurki sprawdziły się w kilku równoległych wydarzeniach. Sporo się wydarzyło w ciągu ostatnich dwóch dni i właśnie to jest coś o czymś myślałam podczas zakładania bloga.

No ale do rzeczy - pazurki robione były głównie z myślą o walentynkach. Wybrałam oczywistą czerwień z Golden Rose Rich Color #11 , a na nią serduszkowe stempelki białym lakierem Essence Nail Art stampy polish. Najładniejsze serduszko znalazłam na płytce Salon Express SE21 i na szczęście całkiem ładnie się odbijało. 



Czytaj dalej »

Kings of Turtles - słoneczny duet od Essence

Wbrew zimowej  pogodzie i jesiennej nazwie lakieru bazowego (Essence Hello Autumn "Charlie seen in green" #03) dzisiejszy manicure jest bardzo słoneczny, a w końcu podczas tej pory roku każdy promyk słońca, szczególnie ten na paznokciach, cieszy podwójnie! 

Jest to mój pierwszy termiczny lakier do paznokci, ale już teraz mogę stwierdzić, że szybko znajdzie się pośród moich ulubieńców. W zależności od temperatury lakier zmienia barwę od zieleni aż do pięknego limonkowego koloru. Niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciach tej zmiany (myślę, że powstanie jeszcze oddzielny wpis o tym), jednak podczas zanurzenia dłoni na przemian w zimnej lub ciepłej wodzie od razu można dostrzec magię termo effectu. Nawet podczas zwykłego noszenia lakier miejscowo, głównie przy końcówkach, zmienia barwę na ciemniejszy, co wygląda naprawdę ciekawie. 




Czytaj dalej »

Długo wyczekiwany MoYou London - Nail Lacquer "Baby Blue" #21


Nareszcie nadeszła długo wyczekiwana chwila testowania mojego nowego nabytku - lakieru firmy MoYou London! Jestem szalenie podekscytowana, tym bardziej, że z wielką niecierpliwością czekałam za tą przesyłką! 

Lakier razem z jedną płytką zamówiłam na początku stycznia, podczas trwania promocji na darmową dostawę. Paczkę otrzymałam po 12 dniach, czyli stosunkowo szybko. Lakier ma pojemność 9ml, jednak wydaje się być stosunkowo niewielki. Zapakowany był w śliczny elegancki kartonik, który spodobał mi się do tego stopnia, że chyba nawet nie będę go wyrzucać. 

Bardzo przyjemnie maluje się paznokcie tym lakierem, krycie jest satysfakcjonujące już po nałożeniu pierwszej warstwy. Zamawiając go sądziłam, że będzie o wiele jaśniejszy, jednak nie mam powodów do narzekań. Myślę nawet, że się zaprzyjaźnimy. 

Czytaj dalej »

Scientific review - Lovely "Baltic Sand" #3


Godziny spędzone na zabawie z tłem wymusiły na mojej podświadomości wybór koloru dzisiejszego lakieru do paznokci. Jest nim przepiękny piasek Lovely "Baltic Sand" #3, kupiony przeze mnie już dobre kilka miesięcy temu. Po samej buteleczce widać, że jest on mocno używany, przed zrobieniem zdjęć nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo. 

Lakier ten posiada pełno migoczących drobinek, które dosłownie błyszczą w świetle. Aplikacja jest chyba najprostsza z możliwych: świetnie się rozprowadza, szybko wysycha i potrzeba tylko jednej warstwy do pełnego krycia.
Osobiście jednak mam z nim mały problem, a dokładniej nudzi mi się po około dwóch dniach noszenia. Nie wiem z czego to wynika, może po prostu nie pasuje on do wszystkiego, ale mimo wszystko bardzo lubię do niego wracać. 

Czytaj dalej »

High hopes


Witam serdecznie wszystkich, którzy celowo lub całkiem przypadkiem odwiedzili ten blog. Jak pewnie można łatwo dostrzec, są to moje początki - głównie w sferze blogowania, ale i nie tylko. Proszę więc o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę/pomysły dotyczące zmian w wyglądzie czy treści.

Jako iż od pewnego czasu odkryłam (i wciąż odkrywam) w sobie pasję "do paznokci", tak więc uznałam, że mogę tę pasję rozwijać. Głównym motywem tego bloga niewątpliwie będzie moja "paznokciowa" przygoda z lakierami, płytkami, stemplami itp. Nie wiem jak długo potrwa ta przygoda - na ile się rozwinie oraz jak dalej będzie to wszystko wyglądało - ale mam wielką nadzieję, że zostanę tu na dłużej.

Już teraz zapraszam do przeglądania nowych wpisów, które wkrótce się tu pojawią. 
Stay in touch and have fun!

Czytaj dalej »
nails-adventure © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka